Teraz wyposażenie, czyli chyba najdłuższa część tego posta. Zacznijmy od żerdzi, najczęściej popełnianego przez hodowców błędu. Nie mogą być one plastikowe - widzimy takie na zdjęciu. Te z gładkiego, pozbawionego kory drewna też się nie nadają. Są one tej samej grubości na całej swojej długości, a to właśnie jest złe. Należy klatkę wyposażyć w takie z gałęzi, są one najlepsze dla łapek, które są do właśnie takich powierzchni przystosowane. Wystarczy pójść na spacer. Takie gałązki wyparzamy w gorącej wodzie i montujemy. Do tego dzięki korze nie musimy podcinać pazurków, ponieważ naturalnie się one ścierają. Wspomnę jeszcze, że nasadki ścierające na gładkie żerdki nic nie dają. Liny bawełniane, które są w miarę popularne, nadają się do klatki jak najbardziej, ale nie powinny stanowić jedynych żerdzi w klatce. Lusterka, które można kupić w sklepie zoologicznym psują psychikę papug, nawet takich, które nie są samotne. Ptak śpiewa do drugiej papugi którą widzi w lusterku, woła do niej, a ona mu nie odpowiada. Takie lusterko także jest pokazane na zdjęciu z klatką. Najlepsze karmniki i pojniki są w postaci metalowych miseczek. Wodę można podawać w takim czymś, jak na zdjęciu niżej.
Jest też podobne do karmy, ale wtedy łupinki blokują ziarno. Zabawki najlepsze są naturalne. Np. różne bawełniane koła, drewniane drabinki, oraz mniejsze zabawki. Największą uwagę papug wzbudzają te kolorowe, ale trzeba uważać, aby nie były barwione jakimś nie wiadomo czym. Dzwoneczki potrafią być niebezpieczne, kiedy dziób ptaka utknie w którymś z ich elementów. I jeszcze taka mała uwaga - ludzie często kupują tzw. wapienko, które nie ma w sobie wcale wapna i jest bezwartościowe. Dobra jest tylko sepia (muszla mątwy). Okej, to koniec jeżeli chodzi o wyposażenie. Idziemy dalej. Każda papuga potrzebuje codziennej dawki witamin, czyli codziennego podawania owoców lub warzyw, kiełek itp. Dobre są: dobrze umyte pomarańcze, jabłka, gruszki, kalafiory, papryki, brokuły, marchewki, banany, groszek, kukurydze, pomidory, ogórki, arbuzy, natka pietruszki, kiełki brokułów, i wiele innych rzeczy, ale nigdy nie podajemy awokado.Jest ono bardzo zdrowe dla nas, ale dla papug trujące. Proso jest bardzo pomocne w oswajaniu, papugi bardzo je lubią. Słonecznik jest strasznie tłusty i nie powinno być go w karmie, najlepiej podawać go okazjonalnie. Raz na tydzień należy podawać pierzakowi rozciapkane widelcem jajko na twardo.
No ale oprócz tego wszystkiego napiszę też, co się wiąże z posiadaniem papugi. Na pewno wypuszczanie jej przynajmniej kilka razy w tygodniu z klatki, oraz odchody tam, gdzie ona dłuższy czas przebywa. Na szczęście ptasie odchody z reguły nie śmierdzą. Trzeba się nastawić na to, że paput będzie czasami natrętny lub głośny. Każda papuga ma inny charakter więc trudno przewidzieć, jaka trafi się Tobie. Albo raczej jakie, bo tak jak wspomniałam wyżej, nie można trzymać tylko jednej. Zostało tylko kupienie papugi. Ze sklepu zoologicznego? Lepiej nie, ponieważ mogą być chore. Są tam trzymane w nie najlepszych warunkach. Często jest tak, że komuś jest szkoda ptaka, i dlatego go kupuje, ale za te pieniądze zostanie ich sprowadzonych więcej. To może z woliery? Też nie do końca dobrze, bo taka papuga jest zazwyczaj bardzo dzika, ale to i tak lepszy wybór niż sklep. Zdecydowanie. A zwłaszcza, jak szukamy ptaków do rozrodu. Najlepszym wyborem jest kupienie ptaka z prywatnego domu, bo takie nie powinien być ani chory, ani bardzo bojący się człowieka.
To już wszystko, życzę Wam miłego wieczoru! ;>
Zauważyłeś jakiś błąd, masz pytanie lub wątpliwości? Napisz komentarz!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz